jarowysocki - Totalnie przesadzona opinia. To, że kraj biedniejszy i jak się pojeździ po miastach i prowincji, to oczywiście to widać, to fakt, ale dlaczego od razy syf??? Poza tym kupuje się nieruchomości w kurortach i miasteczkach wakacyjnych gdzie jest bardzo przyjemnie i ładnie. Ja kupiłem tam apartament i nie żałuję.
Nawet trudno się odnieść do tej wypowiedzi, bo nie wskazał właściwie nic poza epitetami, co mu się nie podobało.
Ja uważam, że Bułgaria to super miejsce do kupienia wakacyjnej nieruchomości. Już prędzej nie zachęcam, ale i nie odradzam, znajomym wyjazdów do hoteli z opcją all-inclusive, bo tam rzeczywiście żarcie, napoje, alkochol i obsługa jest kiepska, ale to dlatego, że ludziom się wydaje, że jak jadą do Bułgarii, to powinno być taniej, i hotele się do tego dostosowują, i muszą szukać we wszystkim oszczędności, żeby biznes się opłacał - na pracownikach (więc nie są zmotywowani), na produktach, na remontach, na utrzymaniu itd. Ale i tak większości moim znajomym bardzo się podobają pobyty w hotelach i cieszyli się z ciepłego morza, dobrej pogody, słońca, piaszczystych plaż, rybek „caca” i dobrego wina i piwa. Natomiast ja uważam, że właśnie wyjazdy do apartamentów są jeszcze fajniejsze, a najlepiej do własnego. Jest się wtedy niezależnym, można chodzić do niedrogich fajnych knajpek, spędzać wieczory na spokojnym tarasie i wyskoczyć w różne miejsca np., do przepięknego Nesseberu, Sozopolu, do akwaparku (a takich jest tam kilka), czy nawet do tej „biednej” wioski, gdzie w restauracyjce zaskoczy cię lokalne smaczne jedzenie.
I w ogóle polecam Bułgarię, piękna przyroda i serdeczni ludzie. A jak się kupi tam apartament, zacznie się jeździć, pozna ludzi i miejsca, to wtedy dopiero się ją właściwie doceni.